Wybierając się w daleką podróż, czy to samochodem, czy samolotem, czy innym środkiem transportu, często doskwierają nam pewne dolegliwości, które niekoniecznie należą do tych przyjemnych. Wszystkie dolegliwości, które towarzyszą nam podczas jazdy, mają swoje podłoże, a cały stan to choroba lokomocyjna, zwana również kinetozą. Występuje najczęściej u małych dzieci i z czasem, w miarę dorastania, samoistnie ustępuje. Niemniej jednak może być również tak, że kinetoza utrzyma się i towarzyszy dorosłemu w jego dalszym życiu. Czym tak właściwie jest choroba lokomocyjna i czy można ją jakoś wyleczyć, jeżeli nie przejdzie samoistnie w miarę dorastania?
Czym jest i czym objawia się kinetoza?
Na chorobę komunikacyjną chorują przeważnie dzieci i co piąty dorosły. Szacuje się, że przeważająca część chorych, to kobiety. Jest to stan, który ujawnia się podczas podróży, co ciekawe, bez względu na rodzaj transportu. W chorobie lokomocyjnej można również wyróżnić chorobę morską oraz chorobę powietrzną.
Przyczyną tej niekomfortowej dolegliwości, jest ruch. Poruszanie się samochodem, samolotem, statkiem, czy też pociągiem wywołuje u chorego z początku takie objawy, jak:
- brak apetytu,
- ogólne osłabienie,
- zmęczenie i złe samopoczucie.
Jednak w miarę podróży – ta podróż może niekiedy trwać wiele godzin, wszystko zależy od tego, do jakiego miejsca się wybieramy – objawy te mogą się nasilić i mogą również pojawić się inne, takie jak, np.: zawroty głowy, ślinotok, nudności i wymioty. Do tego dochodzi również wzmożona praca gruczołów łojowych, przez które chory niemiłosiernie się poci, szum w uszach oraz ślinotok.
Czy da się to jakoś leczyć?
Choroba lokomocyjna to nie powód do rezygnowania z upragnionej wycieczki. Oczywiście, jeżeli w trakcie zwykłej przejażdżki po mieście zauważymy u siebie niepokojące objawy, to warto udać się do lekarza, który wykluczy inne choroby. Lekarz pierwszego kontaktu po ogólnym wywiadzie i ocenie medycznej jest w stanie przepisać odpowiednie środki i udzielić wielu pożytecznych rad, jak radzić sobie z tym stanem.
Na ogół choroba komunikacyjna przechodzi z wiekiem, jednak może przetrwać i towarzyszyć nam w życiu dorosłym. W takim właśnie wypadku, aby redukować przykre dolegliwości, należy stosować leki lub suplementy zawierające wyciąg z imbiru. Imbir ma niesamowite właściwości, które niwelują mdłości i wymioty. W aptekach dostępne są również najróżniejsze plastry na skórę, które mogą pomóc w doraźnym wyleczeniu dolegliwości.
Kilka prostych zasad odnośnie do kinetozy
Jeżeli kinetoza przetrwa okres dziecięcy i będzie wciąż towarzyszyć nam w życiu dorosłym, warto pamiętać o kilku prostych zasadach, które mogą pomóc w radzeniu sobie z tą przypadłością.
Warto przede wszystkim pamiętać o tym, aby:
- siadać przodem do kierunku jazdy,
- skupiać wzrok na stabilnych punktach,
- robić sobie krótkie przerwy w trakcie podróży,
- unikać: intensywnych zapachów, napojów gazowanych, czytania i korzystania z elektroniki podczas jazdy,
- jeść lekko przed podróżą,
- oraz bardzo dobrze wypocząć i wyspać się przed podróżą.
Z chorobą lokomocyjną, pomimo tego, jaka by nie była, można żyć. Jednak trzeba pamiętać o tym, aby w razie pojawienia się objawów, mieć przy sobie kilka torebek (w razie wymiotów), wodę niegazowaną oraz wietrzyć pojazd, o ile jest to w ogóle możliwe.